środa, 26 lutego 2014

Kwitnąca wyspa

Jak już wspominałam spędziłam ferie w cudownym, ciepłym i wiosennym miejscu. Wybraliśmy się na Maderę. Nie po raz pierwszy zresztą bo jesteśmy tą wyspą zauroczeni. Mimo, że dość blisko (ok 5 godzin lotu) panuje tam zupełnie inny klimat. Cały rok jest ciepło, temperatura w ciągu roku waha się między 16 a 26 stopni. Byliśmy już trzy razy w czasie zimowych ferii i zawsze było ok 20-22 stopni i piękne słońce.
W takim klimacie rośliny kwitną cały rok, więc jest bardzo kolorowo.
Kilka ujęć, może zachęcą Was do wycieczki na tę piękną, wulkaniczną wyspę












wtorek, 18 lutego 2014

Blogowe kłopoty

Kochane,
od jakiegoś czasu blogger bawi się ze mną w chowanego
i schował mi górny pasek, poprzez który można się logować, wchodzić do układu bloga i wszelkich ustawień.
Kilka dni zajęło mi znalezienie okrężnej drogi na publikowanie postów. Jest to wkurzające i czasochłonne.
Czy ktoś jeszcze ma takie kłopoty? A może któraś z Was miała i udało się pasek odzyskać?
Będę wdzięczna za pomoc w tej kwestii :-)
A w podziękowaniu pięknie kwitnący kwiat, któremu zrobiłam zdjęcie kilka dni temu na wakacjach :-)


piątek, 7 lutego 2014

Sowia wymianka c.d.

Witam Was po krótkim wypoczynku. 
Spędziłam kilka dni w miejscu nieco cieplejszym niż Poznań, słonecznym i kolorowym. Ale o tym w kolejnym poście.
A teraz czas wrócić do sowiej wymianki

W poprzednim poście pokazałam Wam prezenty, które dostałam od Madzi.
A dzisiaj to co poleciało do niej w ramach sowiej wymianki.
Trzeba było przesłać sówkę, zakładkę do książki, jakiś drobiazg zrobiony własnoręcznie i herbatkę.
Moja sówka jest drewniana. Podobnie jak pokazywaną już anielicę, sówkę również zaprojektowała i wycięła hogis. Ozdobiłam ją dwustronnie mając nadzieję, że któraś ze stron przypadnie Madzi do gustu.




Zakładka to też drewienko. Z jednej strony ozdobiona serwetką a z drugiej wytłoczonym papierkiem. Boczki okleiłam sznurkiem sutaszowym.



Uszyłam też woreczek z koroną, który wypełniłam pachnącą lawendą oraz woreczek z transferowymi filiżankami w którym zamieszkały różne herbatki.






Jest jeszcze motylkowa karteczka :-)






Mam nadzieję, że podarki spodobają się Madzi bo ja tymi otrzymanymi od niej jestem zachwycona. Nigdy bym sobie sama takich filcowych cudowności nie zdołała zrobić.
Taka wymianka to bardzo sympatyczna sprawa. Sprawiło mi dużo radości tworzenie dla nieznanej mi dotąd koleżanki. I jakże dużą radość czułam odpakowując paczuszkę przyniesioną przez pana listonosza!
Muszę bawić się w wymianki częściej :-)

środa, 5 lutego 2014

Sowia wymianka




Po raz pierwszy wzięłam udział w wymiance zorganizowanej przez blogową koleżankę.
Do tej pory brałam udział w świątecznych wymiankach na naszym forum. To jest świetna zabawa i frajda obdarowywać i dostawać cudne prezenty robione własnoręcznie. 
Ale o ile znam koleżanki forumowe to taka blogowa wymianka jest świetną okazją aby poznać nowe dziewczyny i ich blogi.
I tak dzięki sowiej wymiance zorganizowanej na blogu anielskie tchnienie poznałam Madzię, która prowadzi bloga madeleinehandmade
Madzia była  moją wymiankową parą.
Zobaczcie jakie cudowności od niej dostałam!

Zawieszka


Zakładka do książki




Cudne kolczyki i broszka



Rewelacyjne pudełeczko :-)



I pyszna zielona malinowa herbatka



Dziękuję Ci Madziu serdecznie, sprawiłaś mi ogromną radość tymi podarunkami :-)





poniedziałek, 3 lutego 2014

Przepiśnik

Dzięki zabawie ogłoszonej przez Beatkę na Forum Decoupage24 mam wreszcie ładną okładkę mojego stareńkiego już zeszytu z przepisami.
Dziękuję Ci Beatko za mobilizację bo już od dawna myślałam o zmianie :-)

Okładka jest zrobiona z tkaniny w grochy, Na nią naszyłam tkaninę z babeczką, która pochodzi z serwetki. Niestety serwetka mi trochę pofarbowała tkaninę :-(
Dołożyłam trochę koronki, drewniany kwiatuszek postarzony moim ulubionym Lacca Scurente i motylka, który przyleciał do mnie aż z Myślenic od Artemyszki. 
Od środka podklejony jest czerwonym  papierem w białe kropeczki.
Jak Wam się podoba?