Pokazywanie postów oznaczonych etykietą farby kredowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą farby kredowe. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Lawendowa konewka

Witajcie
Dzisiaj znowu przychodzę z lawendową pracą.
A to za sprawą Bożennki,
 która na forum http://www.decoupage24.pl/ ogłosiła konkurs zatytułowany Pamiątka z Prowansji.
Konewka początkowo miała na sobie papier. 
Musiałam go odmoczyć i zedrzeć.
Jak już doskrobałam się do metalu to pomalowałam farbami kredowymi, nałożyłam wzorek przez szablon na dół konewki. Rozdzieliłam dwie części koronką.
Motyw umieściłam w ramce wyciętej z tektury. 
Oczywiście nie mogło zabraknąć kropeczek :)
Ostatnio lubię bardzo matowe prace, więc i konewkę polakierowałam na mat świetnym matowym, mięciutkim lakierem soft touch.











I jeszcze na koniec muszę się pochwalić. 
Moja konewka zdobyła drugie miejsce.
Oraz pierwsze w głosowaniu na aranżację zdjęcia.:)
I tu ogromne podziękowania dla Marty, na której ogrodzie zrobiłam takie ładne zdjęcia 

piątek, 5 sierpnia 2016

Ogrodowo-kredowe metamorfozy



Witajcie
Dzisiaj moja inspiracja dla Stonogi
A mianowicie pobawiłam się nieco farbami kredowymi firmy Daily Art
Mam stolik i dwa krzesełka, które stoją w ogródku 
cały rok wystawione na kapryśną pogodę. 
Po kilku latach zrobiły się brzydkie, 
dlatego zdecydowałam, że pora na ich odświeżenie.



Meble najpierw lekko zeszlifowałam i oczyściłam 
a następnie nałożyłam niedbale 
dwie warstwy farby kredowej. 



Po chwili nałożyłam znowu niedbale pędzlem kolejny kolor.
Po przeschnięciu udekorowałam wzorkiem 
nakładając farbę przez szablon.
Gdy wszystkie warstwy farby były suche 
poznęcałam się nad nimi 
i papierem ściernym poprzecierałam nieco 
całą powierzchnię.
Gdy efekt mnie zadowolił zabezpieczyłam mebelki woskiem, 
który ochroni je przed deszczem i mrozem.




Przy okazji malowania mebli dostało się też konewce stojącej zwykle na stoliku. 


Jej wygląd kłócił mi się teraz ze świeżo odnowionymi meblami,  dlatego postanowiłam także zmienić jej oblicze.
Pomalowałam ją również farbami kredowymi. 
Na istniejący owal przykleiłam fragment serwetki. 
Nałożyłam romby przez szablon i przetarłam 
papierem ściernym.
Aby nadać jej nieco starości ;) nałożyłam nieco rdzy 
i całość zabezpieczyłam również woskiem.





Teraz stanowią piękny komplet, 
który rozjaśnia mi z daleka fragment trawnika.




Bardzo mi się efekt spodobał, dlatego na pewno 
będzie ciąg dalszy metamorfoz...

pozdrawiam serdecznie i zachęcam do metamorfoz 
w Waszych ogródkach :)

Marzena