piątek, 5 sierpnia 2016

Ogrodowo-kredowe metamorfozy



Witajcie
Dzisiaj moja inspiracja dla Stonogi
A mianowicie pobawiłam się nieco farbami kredowymi firmy Daily Art
Mam stolik i dwa krzesełka, które stoją w ogródku 
cały rok wystawione na kapryśną pogodę. 
Po kilku latach zrobiły się brzydkie, 
dlatego zdecydowałam, że pora na ich odświeżenie.



Meble najpierw lekko zeszlifowałam i oczyściłam 
a następnie nałożyłam niedbale 
dwie warstwy farby kredowej. 



Po chwili nałożyłam znowu niedbale pędzlem kolejny kolor.
Po przeschnięciu udekorowałam wzorkiem 
nakładając farbę przez szablon.
Gdy wszystkie warstwy farby były suche 
poznęcałam się nad nimi 
i papierem ściernym poprzecierałam nieco 
całą powierzchnię.
Gdy efekt mnie zadowolił zabezpieczyłam mebelki woskiem, 
który ochroni je przed deszczem i mrozem.




Przy okazji malowania mebli dostało się też konewce stojącej zwykle na stoliku. 


Jej wygląd kłócił mi się teraz ze świeżo odnowionymi meblami,  dlatego postanowiłam także zmienić jej oblicze.
Pomalowałam ją również farbami kredowymi. 
Na istniejący owal przykleiłam fragment serwetki. 
Nałożyłam romby przez szablon i przetarłam 
papierem ściernym.
Aby nadać jej nieco starości ;) nałożyłam nieco rdzy 
i całość zabezpieczyłam również woskiem.





Teraz stanowią piękny komplet, 
który rozjaśnia mi z daleka fragment trawnika.




Bardzo mi się efekt spodobał, dlatego na pewno 
będzie ciąg dalszy metamorfoz...

pozdrawiam serdecznie i zachęcam do metamorfoz 
w Waszych ogródkach :)

Marzena

16 komentarzy:

  1. cudnie1 PS Mam taki komplecik:-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) To może i Twój komplecik potrzebuje nowego ubranka?

      Usuń
  2. No i świetnie wyszło!!! :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wpadasz w odwiedzinki :) Dzięki

      Usuń
  3. Super to wyglada. Aż się chce usiąść i napić kawy i cieszyć oczy pięknymi mebelkami i konewką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba. Prawda, chce się siedzieć i siedzieć...a tymczasem pędzelki się kurzą :))

      Usuń
  4. Metamorfoza mebelków wyszła świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. super przemiana :) i koneweczka urokliwa !
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)

      Usuń
  6. Bardzo fajna metamorfoza:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Całość zyskała na urodzie i wygląda bardzo efektownie :) ciekawa jestem czy farby poradzą sobie z zimowymi warunkami atmosferycznymi.
    Tymczasem rozgoszczę się troszkę i posiedzę patrząc na wypieszczony ogródeczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa jak się farby zachowają. Mam nadzieje, że wytrzymają warunki. A jeśli nie to cóż...malowanie to przecież frajda :))
      Mam nadzieję, że już niedługo posiedzisz sobie w ogródku nie tylko wirtualnie :)

      Usuń
  8. Jakże cudna metamorfoza. Romantyczny komplecik, sliczny :) pozdrawiam - Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) I cieszę się, że mnie odwiedziłaś :)

      Usuń