Ploteczki i malowanki w Lublinie

Na początku marca spędziłam cudny weekend z moimi forumowymi koleżankami. Tym razem spotkałyśmy się u Kejti w Lublinie. W daleką podróż z Poznania wybrałam się z Hanią, z Opola dojechały hogis i Dorcia. Dotarła też Marzena, choć ona miała bliziutko :-)
Jak ja uwielbiam takie spotkania!

Można sobie poplotkować, pośmiać się, podekupażować, nauczyć się czegoś nowego od koleżanek.
W sobotę zajęłyśmy się malowankami. Kejti podarowała nam lusterko a od hogis dostałyśmy zaprojektowane i wycięte przez nią formatki - jajka i domki.
Nie udało mi się skończyć ich na spotkaniu, musiałam nadać im szlifu w domu.
Domek i jajko wylakierowałam aksamitnym touch soft syntilora.

Na lusterku zrobiłam szablon za pomocą pasty strukturalnej. Ten sam szablon powtórzyłam w prawym rogu farbą imitując gałązki, na których powieszona jest klatka.

W niedzielę zajmowałyśmy się głównie kręceniem. A konkretnie przekręcaniem papieru przez maszynki.

Ostatnio coraz bardziej wciągają nas papierki, więc wytłaczałyśmy sobie zapasy na przyszłe nasze prace karteczkowe.

Ja miałam okazję zrobić już jedną karteczkę 

Ach żeby tak można się było spotykać co tydzień..

Ale już niedługo będzie nasz zlot forumowy, odliczam już dni... :-))