Witajcie
Dzisiaj moja inspiracja dla Stonogi
A mianowicie pobawiłam się nieco farbami kredowymi firmy Daily Art
Mam stolik i dwa krzesełka, które stoją w ogródku
cały rok wystawione na kapryśną pogodę.
cały rok wystawione na kapryśną pogodę.
Po kilku latach zrobiły się brzydkie,
dlatego zdecydowałam, że pora na ich odświeżenie.
Meble najpierw lekko zeszlifowałam i oczyściłam
a następnie nałożyłam niedbale
dwie warstwy farby kredowej.
Po chwili nałożyłam znowu niedbale pędzlem kolejny kolor.
Po przeschnięciu udekorowałam wzorkiem
nakładając farbę przez szablon.
Gdy wszystkie warstwy farby były suche
poznęcałam się nad nimi
i papierem ściernym poprzecierałam nieco
całą powierzchnię.
Gdy efekt mnie zadowolił zabezpieczyłam mebelki woskiem,
który ochroni je przed deszczem i mrozem.
Przy okazji malowania mebli dostało się też konewce stojącej zwykle na stoliku.
Jej wygląd kłócił mi się teraz ze świeżo odnowionymi meblami, dlatego postanowiłam także zmienić jej oblicze.
Pomalowałam ją również farbami kredowymi.
Na istniejący owal przykleiłam fragment serwetki.
Nałożyłam romby przez szablon i przetarłam
papierem ściernym.
Aby nadać jej nieco starości ;) nałożyłam nieco rdzy
i całość zabezpieczyłam również woskiem.
Teraz stanowią piękny komplet,
który rozjaśnia mi z daleka fragment trawnika.
Bardzo mi się efekt spodobał, dlatego na pewno
będzie ciąg dalszy metamorfoz...
pozdrawiam serdecznie i zachęcam do metamorfoz
w Waszych ogródkach :)
Marzena
cudnie1 PS Mam taki komplecik:-D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To może i Twój komplecik potrzebuje nowego ubranka?
UsuńNo i świetnie wyszło!!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieszę się, że wpadasz w odwiedzinki :) Dzięki
UsuńSuper to wyglada. Aż się chce usiąść i napić kawy i cieszyć oczy pięknymi mebelkami i konewką :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. Prawda, chce się siedzieć i siedzieć...a tymczasem pędzelki się kurzą :))
UsuńMetamorfoza mebelków wyszła świetnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńsuper przemiana :) i koneweczka urokliwa !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
UsuńBardzo fajna metamorfoza:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCałość zyskała na urodzie i wygląda bardzo efektownie :) ciekawa jestem czy farby poradzą sobie z zimowymi warunkami atmosferycznymi.
OdpowiedzUsuńTymczasem rozgoszczę się troszkę i posiedzę patrząc na wypieszczony ogródeczek :)
Też jestem ciekawa jak się farby zachowają. Mam nadzieje, że wytrzymają warunki. A jeśli nie to cóż...malowanie to przecież frajda :))
UsuńMam nadzieję, że już niedługo posiedzisz sobie w ogródku nie tylko wirtualnie :)
Jakże cudna metamorfoza. Romantyczny komplecik, sliczny :) pozdrawiam - Ala
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) I cieszę się, że mnie odwiedziłaś :)
Usuń