To niewiarygodne, że mnie tutaj nie było tak długo.
I nie dlatego, że nic nie stworzyłam, wręcz przeciwnie,
ciągle coś dłubię a ostatnio na nowo zaraziłam się szydełkowaniem
i wciąga mnie to zajęcie coraz bardziej.
To może zacznę odkurzanie od pokazania
ostatniego szydełkowego dzieła.
I powoli będę wracać i pokazywać co udało mi się zrobić
przez ten długi czas, kiedy mnie tu nie było.
Przede wszystkim chciałam podziękować hogis, za to,
że odświeżyła moje umiejętności szydełkowe
i zainspirowała mnie do chwycenia za szydełko.
To niezwykła osoba, której prace
możecie zobaczyć również tutaj
Poćwiczyłam najpierw na małych maskotkach,
które pokażę w kolejnym poście, później chwyciłam
za sznurki, z których powstały koszyczki aż wreszcie
zachwycając się torebkami Tulii zrobiłam jedną i dla siebie.
Torebka zrobiona jest ze sznurka bawełnianego
o grubości 3mm.
Z dwóch ulubionych ostatnio przeze mnie kolorów.
Będę robić również z innych kolorów
ale na pewno powstanie jeszcze jedna podobna,
dla mojej córeczki :)
Pozdrawiam Was serdecznie.
Obiecuję, że niedługo wrócę z kolejnym postem.